Aktualności
Spotkanie z Marianną, Stasiem, Maciejem i innymi lubelskimi koziołkami
- Szczegóły
- Odsłony: 335
W słoneczny poranek polskiej jesieni, 3 października, klasa 4 wybrała się na wycieczkę do Lublina. To wyjątkowe miasto, pełne historii i urokliwych zakątków, obiecywało wiele niezapomnianych wrażeń. Dzieciaki z niecierpliwością czekały na spotkanie z jedną z najbardziej znanych atrakcji – lubelskimi koziołkami.
“Szlak Koziołka Lubelskiego” to stosunkowo nowa atrakcja Lublina – figurki koziołków zlokalizowane w strategicznych punktach na mapie Lublina, przypominają historię miasta i pomagają zgłębiać wiedzę o Lublinie w niestandardowy sposób.
Na szlaku uczniowie spotkali szarytkę Mariannę z sercem na dłoni, koziołka medyka – Stasia ze Staszica stojącego przy najstarszej lubelskiej lecznicy, Macieja, Jana stojącego przy Krakowskim Przedmieściu 6, gdzie kiedyś przesiadywał Bolesław Prus i pisał „Lalkę”, hejnalistę Onufrego, zegarmistrza i mierniczego Kazika, który oparty o Bramę Krakowską mierzy, o ile ta się odchyla, koziołka Stasia stojącego przy ulicy Jezuickiej 18 obok zabytkowego gmachu Teatru Starego i na koniec koziołka Światłowida stojącego na ulicy Grodzkiej. Wędrując po Stary Mięście, dzieci podziwiały malownicze uliczki, średniowieczne budynki i kolorowe kamienice i słuchały fascynujących historii o dawnych czasach snutych przez przewodnika. Szczególną uwagę uczniów przyciągnęła Brama Krakowska, która jest jednym z symboli miasta i … kamień nieszczęścia.
Po tej niezwykłej atrakcji przyszedł czas na małą przerwę i pyszny obiad w jednej z lokalnych restauracji. Rosół, nuggetsy z kurczaka, frytki i tiramisu smakowały wyśmienicie!
Po obiedzie należało spalić nadprogramowe kalorie, więc uczniowie spędzili czas na szalonej zabawie w „Manii Skakania”, czyli parku trampolin. Na zakończenie wycieczki wycieczkowicze obejrzeli jeszcze film o niesamowicie dociekliwym i upartym wynalazcy Leonardo da Vinci, czyli opowieść o niepohamowanej ciekawości świata, która zachęca każdego do odnajdywania w sobie odkrywcy i pokazuje, że geniusz tkwi w każdym z nas.
Wycieczka do Lublina była pełna wrażeń i ciekawych odkryć. Dzieci wróciły do domu z głowami pełnymi wspomnień i sercami pełnymi radości. To był naprawdę wspaniały dzień, który na długo pozostanie w ich pamięci.